Spokojnego roku 2020

Od wielu lat jestem fanem metody stworzonej przez amerykańską armię, a następnie zaadaptowanej przez wiele firm. Metoda ta nazywa się After Action Review jest bardzo prosta i może stosować ją absolutnie każdy człowiek na świecie (i powinien dla własnego dobra).

Metoda ta polega na przeanalizowaniu tego CO się zdarzyło, DLACZEGO się zdarzyło i JAK w przyszłości osoby uczestniczące w wydarzeniu / akcji mogą zrobić to lepiej.

Tak proste podejście pozwala na stosowanie metody w każdej sytuacji i dlatego chętnie z niej korzystam. Z tego też powodu podsumowanie roku nie jest dla mnie wyzwaniem, ani zaskoczeniem.

Jaki był zatem ten rok? Dla mnie z pewnością był długim sprawdzianem tego czego nauczyłem się w 2018 na kursie Mindfulness. Miałem okazję wielokrotnie w praktyce sprawdzić jak działa uważność w sytuacjach stresujących i czy faktycznie metoda stworzona przez Jona Kabat Zina tak dobrze działa jak się o niej mówi.

Po roku mogę powiedzieć, że działa bardzo dobrze i naprawdę polecam każdemu uczestnictwo w kursie Mindfulness i codzienną praktykę medytacyjną.

Zwłaszcza, że skupianie się na “tu i teraz” pomaga właściwie w każdej dziedzinie życia. W chudnięciu i utrzymywaniu prawidłowej wagi.

A skoro już o wadze mowa. Po pierwsze i po raz pierwszy udało mi się utrzymać efekty odchudzania tak długo. Teraz już nie mam wątpliwości, że nastąpiła trwała zmiana, że zmieniłem swoje nawyki i w ogóle podejście, dzięki temu już się nie odchudzam, po prostu żyję zdrowiej, odżywiam się świadomiej, zdecydowanie więcej ale przede wszystkim efektywniej trenuje, a to że waga się zmniejsza jest właściwie skutkiem ubocznym. No ale faktem jest, że kolejne -3.5 kg zanotowałem (i nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa).

Bardzo cieszę się, że w końcu udało mi się uruchomić Mocny Podcast i jeszcze bardziej cieszę się z tego, że otrzymałem tak pozytywne komentarze. To oczywiście motywuje mnie do robienia kolejnych odcinków i kolejne już niebawem. Chodzą mi po głowie też inne projekty, związane z innymi formatami, ale wszystko w swoim czasie, bo jak się za dużo robi jednocześnie to się nic nie robi.

Najbardziej jednak cieszy mnie to, że mój blog i fanpage spełniają swoją rolę, robią dokładnie to po co jest stworzyłem czyli motywują. Otrzymałem w tym roku wiadomości od 7 osób, które napisały, że dzięki temu co piszę podjęły decyzję o zmianie i zmiany są bardzo dobrze widoczne. Ktoś może powiedzieć – “no daj spokój, co to jest 7 osób”. A ja odpowiem “To jest AŻ 7 osób, które podjęły działanie i żyją fajniej”. Wyłącznie dzięki sobie, ale cieszę się, że miałem w tym mały udział. Nic mnie tak nie mobilizuje do działania, jak wiadomości od ludzi, którzy zaczęli coś zmieniać dzięki temu co piszę i nagrywam 🙂

2020 już za chwilę, czas więc jest sprzyjający planowaniu i obiecywaniu sobie najróżniejszych rzeczy. Proponuje, żebyście dali sobie spokój z noworocznymi postanowieniami (w najbliższym odcinku Mocnego Podcastu tym tematem się zajmę) i zaczęli albo dziś, albo np. 13 stycznia. A najlepiej w momencie kiedy czujecie, że “teraz albo nigdy”.

Pamiętajcie jednak o zachowaniu spokoju, bo to jest najważniejsze. Nie stresujcie się przeszłością (Co było, a nie jest, nie piszę się w rejestr) ani przyszłością (bo ta jest niepewna jak twierdzi Ajahn Brahm i ma racje – poczytajcie kilka horoskopów na nadchodzący rok, to świetna zabawa z której wniosek będzie dokładnie taki jak mówi mój ulubiony buddyjski mnich – wszystko się może zdarzyć i niczego na 100% nie można być pewnym). To czego można być pewną / pewnym dzieje się tu i teraz. Łap więc chwilę, ciesz się tym co jest nie martw się, że jutro może Cię boleć głowa, po jutrze już nie będzie.

Spokojnego 2020 😉

Share this